Kilka danych technicznych: Lno Belfast, 12 nitek na cm, kolor Naturalny. Mulina DMC B5200 i 321. Krzyżyki 1x1
A tutaj zbliżenia na detale...
... motylki
.... różyczki
.... spojrzenie z innej perspektywy
I jak? Ja jestem zauroczona. Wiecej tego typu wzorków znajdziecie na tym blogu. Gorąco polecam...
A tutaj jeszcze ostatnie spojrzenie na różyczkę
Normalnie nie mogę od niej oczy oderwać :)
Tara.
***
magdusiaa - ja backstitche robiłam "na oko" :)
Róża piękna.Ja dopiero przymierzam się do haftu na lnie. Ale u Ciebie widać, że warto ! Pozdrawiam Joasia
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńno normalnie zaświrowana jesteś na tą wiosnę ;-) motylek cudny śliczny mła normalnie :-)
OdpowiedzUsuńurocze! to połączenie kolorów! i ten vintage motyw :))) super!
OdpowiedzUsuńCudny wzorek, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, taki delikatny ten hafcik !:)Dzięki za namiar na blog z wzorkami :)
OdpowiedzUsuńCudny, taki filigranowy :)
OdpowiedzUsuńMini arcydzieło
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina
Bardzo, bardzo ładny - delikatny i subtelny, a ta róża... Cudo.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny hafcik..przez te Wasze prace na lnie, coraz bardziej mnie do niego ciągnie..
OdpowiedzUsuńŁadniutki ten hafcik. Na lnie wyszedł tak skromnie i taki pełen uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
CUDO a nawet PRZECUDO. MOJE KLIMATY pozdrawiam
OdpowiedzUsuń