Dzisiaj
 bedzie o wszsytkim i o niczym. Postanowilam ze tulipany pokaze Wam 
dopiero jak beda skonczone i oprawione. Nie martwcie sie nie bedziecie 
musialy dlugo czekac, bo jestem juz na finiszu z xxx. :) 
U
 mnie pogoda znowu pod psem. Nic tylko kakao, dobry filmy i xxx, ale 
niestety trzeba wystawiac nos z domu po bulki do sklepu, odprowadzic 
Arthurka do przedszkola, posprawdzac co cierkawego w moim ulubionym 
charity-szopie :). Nic Wam wczesniej nie mowilam, ale to jedno z moich 
uzaleznien. Buszowanie po secondhand-ach to dla mnie jak narkotyk :) 
Jutro wstawie zdjecie co ostatnio za skarby tam znalazlam...
Aloes jeszcze nie zakwitl. Umieram z ciekawosci jakie beda jego kwiatuszki. Jak na koszt 2.99 to niezla inwestycja.
W domku juz prawie wszystko postawione na swoim miejscu, Jeszcze troszke i bedzie cacy. 
Aha i zrobilam male zakupki w Needle Art :). Jak przyjdzie paczuszka to zaraz sie chwale :)
No
 to chyba tyle na razie. Jak mi sie cos przypomni lub cos sie wydarzy 
(bo nigdy nic nie wiadomo, nawet taki dzien jak dzis moze cos nowego 
przyniesc) to zaraz Wam daje znac. Tara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)